Naukowiec z UW zmieni na zawsze branżę kosmetyczną? Przełomowe odkrycie

Doktorant z Uniwersytetu Warszawskiego, Michał Styczyński, jako pierwszy na świecie odkrył naturalny filtr UV, który może zastąpić szkodliwe dla środowiska filtry syntetyczne stosowane obecnie w przemyśle kosmetycznym.

Michał Styczyński z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, dokonał pionierskiego odkrycia na podstawie obserwacji zachowania bakterii antarktycznych.

“Doktorant Michał Styczyński odkrył substancję z kategorii melanin, która może być wykorzystana jako skuteczny, naturalny filtr UV (eliminując syntetyczne składniki kremów, które przyczyniają się do obumierania raf koralowych). Gratulujemy i trzymamy kciuki za komercjalizację tego odkrycia!” – czytamy w poście uczelni w mediach społecznościowych.

Prowadząc badania na psychrofilnych (zimnolubnych) bakteriach naturalnie występujących w Antarktyce i pracując na próbkach pobranych z Wyspy Króla Jerzego 120 km od wybrzeży Antarktydy, Styczyński odkrył, że bakterie te poddane odpowiednim warunkom środowiskowym, wytwarzają substancję podobną do melaniny jako produkt uboczny ich procesu metabolicznego.

To właśnie ta substancja może być wykorzystywana jako skuteczny, naturalny filtr UV i co ważne, produkowana na dużą skalę.

“Antarktyda jest jednym z najbardziej ekstremalnych regionów na Ziemi. Charakteryzuje się bardzo niskimi temperaturami, dochodzącymi do -90 stopni Celsjusza, dużym narażeniem na promieniowanie UV, małym dostępem do pożywienia oraz obecnością dużych zapasów wody słonej. Organizmy egzystujące w tak ekstremalnych warunkach musiały wykształcić szereg cech adaptacyjnych, umożliwiających im przetrwanie. Bakterie zimnolubne, określane jako psychrofile, wytwarzają m.in. specyficzne metabolity wtórne, takie jak barwniki ochronne, dzięki którym mogą optymalnie funkcjonować w środowisku polarnym” – powiedział w rozmowie z portalem biotechnologia.pl młody naukowiec.

“Wszystko, co trzeba zrobić [aby wyprodukować substancję na dużą skalę w warunkach laboratoryjnych], to prawidłowo namnożyć odpowiednie szczepy bakterii i stymulować je tak, aby produkowały pożądane związki chemiczne” – dodał.

Szkodliwe syntetyki w kosmetykach

Substancje stosowane w obecnych kosmetykach z filtrami UV mają katastrofalny wpływ na rafy koralowe. Oksybenzon, a który jest stosowany w obecnych produktach z filtrami UV, zakłóca produkcję hormonów u parzydełkowców, które żyją w rafach, co oznacza, że nie mogą się rozmnażać i przyczynia się do ich wymierania.

Istnieje nadzieja, że odkryty przez Styczyńskiego związek chemiczny mógłby zastąpić oksybenzon i pomóc w rozwiązaniu problemu.

Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Warszawskim wykazały również, że bakterie antarktyczne produkują nie tylko substancję melaninę, ale również karotenoidy, które mają silne właściwości antyoksydacyjne. Te naturalne substancje mają również ważne implikacje dla rynku kosmetycznego.

“Związki produkowane przez bakterie, ze względu na swoją specyfikę, wielonienasyconą strukturę i wynikające z niej właściwości antyoksydacyjne, chronią przed szkodliwym działaniem promieniowania UV. Ponadto odgrywają ważną rolę w kontroli płodności błon oraz chronią komórki bakteryjne przed uszkodzeniami spowodowanymi zamrażaniem. Tego typu substancje mają zdolność wyłapywania wolnych rodników, dlatego są w centrum zainteresowania laboratoriów produkujących kosmetyki do pielęgnacji skóry i produkty przeciwstarzeniowe” – tłumaczył Styczyński.

“Jednak rynek jest regulowany przez ścisłe zasady i normy, które określają zawartość zanieczyszczeń pochodzących z syntetycznych substancji chemicznych. Nasze odkrycia wskazują na to, że przemysł kosmetyczny mógłby, na znacznie większą skalę, wykorzystywać substancje pochodzenia naturalnego” – dodał.