Misja

Chcielibyśmy serdecznie zaprosić Państwa do debaty nad strategicznymi wyzwaniami rozwojowymi stojącymi przed Polską w najbliższych dekadach. Wyzwania te są gigantyczne, a stan naszego życia publicznego może budzić tylko przygnębienie. W tej sytuacji nie wolno nam ulec pokusie ucieczki w spokój życia prywatnego. Szybko bowiem ujawni się jego kruchość. W naszym wspólnym interesie leży podjęcie trudu odpowiedzialności za wspólne dobro, naszą Rzeczpospolitą. Jesteśmy głęboko przekonani, że podstawową powinnością stojącą dziś przed ludźmi, którym leży na sercu dobro Polski i kolejnych pokoleń Polek i Polaków jest stworzenie silnych ram przestrzeni politycznej, umożliwiających dyskusję o sprawach najwyższej wagi. Podtrzymanie tej kruchej więzi łączącej naszą wspólnotę polityczną jest nieodzownym warunkiem powodzenia wszelkich wysiłków modernizacyjnych.

Po niemal trzydziestu latach budowy nowego porządku widzimy, jak niesłychanie trudnym zadaniem jest modernizacja i jak duże zasoby — elity, normy, instytucje — trzeba posiadać, by odnieść sukces. Jej naiwne, powierzchowne, imitacyjne rozumienie odpowiada w dużej mierze za irytująco dużą ilość błędów, które popełniliśmy, ale wynika też dość jasno z kosztów katastrof narodowych ostatnich 200 lat. Brakuje nam jednolitej i wolnej od mikromanii narracji narodowej, sprawnego aparatu i nowoczesnej kultury państwa, kapitałów finansowych i społecznych potrzebnych do inwestycji i budowy nowoczesnych instytucji, ale też po prostu tysięcy ludzi, których talenty lub życie straciliśmy w wyniku eksterminacji, emigracji, czy po prostu braku możliwości rozwoju.

W ciągu ostatnich siedemdziesięciu lat Polska przeszła przez skumulowane w czasie wielkie kryzysy społeczne. Każdy taki wstrząs skutkował Wielkim Zerwaniem wartości społecznych – rozpadem ustalonych sposobów życia i modeli władzy, zerwaniem więzi społecznych, zużyciem zgromadzonych kapitałów zaufania. To zerwanie więzi nie jest jakimś złudzeniem wynikłym z nostalgii konserwatywnych intelektualistów, hipokryzji czy słabej pamięci. Można je obserwować w statystykach mierzących kondycję społeczną: emigracji, dzietności, przestępczości, uzależnieniach, rozwodach, gorszych wynikach edukacyjnych i zredukowanych możliwościach, czy wreszcie niskim poziomem zaufania.

Ponieważ jednak człowiek jest istotą społeczną, ostatecznie po zerwaniu następuje powolny proces odbudowy więzi — zawsze już jednak w innej, dostosowanej do nowej rzeczywistości postaci. Mądre, cierpliwe budowanie sprawnych instytucji oraz ponowne zawiązanie rozerwanych więzów zaufania jest zadaniem stojącym dzisiaj przed nami.