Prof. Stawrowski – “Zdrowy konserwatyzm, zdrowa postawa konserwatywna jest zakorzeniona w ludzkiej naturze”
“Dopóki mamy poczucie sensu, możemy mieć nadzieję, że nawet jeżeli te doczesne nadzieje zostaną unicestwione, będziemy szli przez tę dolinę nicości, cierpieli, w końcu skończymy na takim czy innym krzyżu, to wszystko, co robimy, ta droga, te nasze doświadczenia, przygody, walki, zwycięstwa mają sens. Dopóki to poczucie sensu w nas jest, jest również otwarta perspektywa nadziei” – Prof. Zbigniew Stawrowski
Prof. Zbigniew Stawrowski uczestniczył w panelu “Źródła nadziei – przyszłość konserwatyzmu”, który odbył się drugiego dnia XIII Kongresu Polska Wielki Projekt pt. “Suwerenność” . W dyskusji uczestniczyli również: Mery Eberstadt, Bronisław Wildstein oraz prof. Michał Łuczewski.
Pierwszym zagadnieniem poruszonym przez prof. Stawrowskiego były osobiste źródła nadziei. Profesor na wstępie zauważył, że nadzieja jest wszystkim niezbędna do życia, ponieważ bez niej każdy człowiek “zapadłby się w nicość, w lenistwie czw ucieczce od świata”. Gdzie natomiast szukać nadziei? “Energię do życia i do patrzenia codziennie w świat z nadzieją dają mi inni ludzie. Daje mi związek z innymi ludźmi. Moja odpowiedzialność wobec tych, którzy mojej opiece są powierzeni, ale także głęboka wdzięczność wobec tych wszystkich, których spotkałem na swojej drodze. Także tych, których już nie ma wśród nas, ale którzy cały czas są jakiś obecni, bo ja mam poczucie ciągłości, kontynuacji, niesienia tego samego przekazu, tego samego wielkiego dobra dalej”.
W drugiej części panelu prof. Stawrowski odniósł się do dzisiejszych czasów i wypowiedzi pozostałych panelistów, mówiąc, że źródłem nadziei może być również myślenie, a raczej poczucie sensu: “Dopóki mamy poczucie sensu, możemy mieć nadzieję, że nawet jeżeli te doczesne nadzieje zostaną unicestwione, będziemy szli przez tę dolinę nicości, cierpieli, w końcu skończymy na takim czy innym krzyżu, to wszystko, co robimy, ta droga, te nasze doświadczenia, przygody, walki, zwycięstwa mają sens. Dopóki to poczucie sensu w nas jest, jest również otwarta perspektywa nadziei”. Skąd jednak czerpać poczucie sensu? Zdaniem Profesora poczucie sensu jest podstawowym odczuciem, fundamentalnym dla każdego człowieka. “Wyobraźcie sobie, że świat nie ma sensu. Spróbujcie żyć w tym świecie. Jeżeli ten człowiek myśli konsekwentnie, to w zasadzie ma tylko jedną odpowiedź. Albo zdominuje jego życie całkowity chaos, albo on sam będzie kreatorem, i to takim absolutnym kreatorem nowego porządku”
Dalszą część dyskusji, moderator prof. Michał Łuczewski poświęcił diagnozie współczesnego świata, a przede wszystkim tego czym jest konserwatyzm oraz tego, czy w ogóle jest jeszcze potrzebny. Prof. Stawrowski na wstępie zaznaczył, że nie lubi deklarować się za pomocą jakichkolwiek etykiet i nie czuje się konserwatystą ponieważ jego zadaniem jest “poszukiwanie sensu tych znaczeń, tych pojęć. Zadaję sobie proste pytanie, co to jest liberalizm, co to jest socjalizm, co to jest konserwatyzm. I w gruncie rzeczy zadając sobie te pytania, w każdym z takich zjawisk można znaleźć coś sensownego i coś absurdalnego.” Odnosząc się jednak do samego konserwatyzmu Profesor zauważył, że termin ten pojawił się dopiero pod koniec XVIII, ponieważ wcześniej zachowania, dziś uważane za konserwatywne były powszechne i uznawane za naturalne. “To wszystko, co my uznajemy za ważne dla nas. Co zresztą zawdzięczamy naszym wspólnotom, rodzinie, ale także swojej ojczyźnie. To wszystko dla nas jest znów w taki podświadomy, wręcz spontaniczny sposób warte zachowania i po prostu się o to troszczymy. Tak że ten zdrowy konserwatyzm, zdrowa postawa konserwatywna jest zakorzeniona w ludzkiej naturze.” – kontynuował prof. Stawrowski. Z kolei zasługą liberalizmu, a raczej nierozerwalnym zasobem łączącym każdego człowieka z liberalizmem jest potrzeba wolności, którą widzimy od najmłodszych lat “Mówiąc „nie”, umiejąc mówić „nie”, otwieramy się stopniowo na wolność mówienia „tak”. To znaczy rozpoznawania dobra w tym świecie i troski o nie. Także o to dobro, którym jesteśmy my sami, nasi bliscy, nasza wspólnota. Największe wypaczenie współczesnej wolności w najbardziej wypaczonych formach liberalizmu sprowadza się do tego, że ci ludzie rozumieją wolność jak to trzyletnie dziecko, czyli zdolność mówienia „nie” wszystkiemu, co nie płynie z wnętrza danej osoby. Negacja, odrzucenie, bunt, protest, zniszczenie wszystkiego i wtedy znajdujemy się w pustce, którą możemy samodzielnie kreować, przetwarzać, tworzyć zupełnie nowy świat.”
Na zakończenie panelu prof. Stawrowski jeszcze raz powrócił do tego czym jest konserwatyzm . “To jest postawa, która w tym świecie przede wszystkim dostrzega to, co jest dobre, co jest piękne, co jest rozumne, co oznacza, że potrafimy się zachwycać światem, obojętnie jak jesteśmy wykształceni, inteligentni czy najbardziej prości. Potrafimy się zachwycać światem. Kolejna rzecz, która wyróżnia ludzi normalnych, naturalnych, jak ktoś chce, może nazywać ich konserwatystami, to poczucie wdzięczności. Poczucie wdzięczności wobec świata, wobec twórców tego świata, i stwórcy, i twórców, wobec innych ludzi. To widać, to się wyczuwa także w relacjach międzyludzkich. Inne postrzeganie świata. Nie postawa negacji, odrzucenia, walki za wszelką cenę. To czasami musi być w nas, w tych ludziach, który się zachwycają światem, ale tylko czasami.”
Zachęcamy do obejrzenia całego panelu: “Źródła nadziei – przyszłość konserwatyzmu”, który odbył się drugiego dnia XIII Kongresu Polska Wielki Projekt pt. “Suwerenność”
Social media