prof. Butterwick-Pawlikowski: Zacznijmy od tej niesamowitej solidarności dzisiaj i zacznijmy spokojną, dorosłą rozmowę o tym, co może łączyć, i o tym, co może być pozytywne w dawnej Rzeczypospolitej
“Putin próbuje realizować na nowo to, co Katarzynie II znacznie lepiej udało się pod koniec XVIII wieku. To jest ten sam scenariusz. Widzimy próby ośmieszania, osłabienia Ukrainy przed światem i wobec samych Ukraińców zbrojną agresję. Całe szczęście jest to realizowane bardziej nieudolnie, przy znacznie większym oporze i przy znacznie większym wsparciu ze świata.” – powiedział podczas XII Kongresu Polska Wielki Projekt profesor Richard Butterwick-Pawlikowski.
Podczas XII Kongresu PWP w 2022 r. prof. Richard Butterwick-Pawlikowski wziął udział w debacie „Rzeczpospolita Wielu Wolnych Narodów”, w której uczestniczyli również: Taras Kompaniczenko, prof. Marc Gopin oraz prof. Andrzej Szczerski. Debatę moderował Jakub Moroz.
Butterwick-Pawlikowski rozpoczął swoją wypowiedź od stwierdzenia, że Rzeczpospolita została zgnieciona, bo rosłą w siłę. „Na samym początku trzeba powiedzieć, że Putin próbuje realizować na nowo to, co Katarzynie II znacznie lepiej udało się pod koniec XVIII wieku. To jest ten sam scenariusz. Widzimy próby ośmieszania, osłabienia Ukrainy przed światem i wobec samych Ukraińców zbrojną agresję. Całe szczęście jest to realizowane bardziej nieudolnie, przy znacznie większym oporze i przy znacznie większym wsparciu ze świata. Bo Rzeczpospolita nie upadła. Proszę nie mówić o upadku Rzeczypospolitej. Rzeczpospolita została zniszczona. A dlaczego została zniszczona? Ponieważ zbierała się w siłę. Ponieważ poszła ku lepszemu. Ponieważ miała przed sobą perspektywę takiego XIX wieku: wolności i dobrobytu, które było zagrożeniem geopolitycznym i ideologicznym dla imperium rosyjskiego i także dla absolutnych monarchii pruskiej i austriackiej. Właśnie dlatego Rzeczpospolita została zniszczona. To trzeba powiedzieć od razu. Zanim w ogóle podejdziemy do dyskusji, jaki to był wielki potencjał Rzeczypospolitej, jakie może być jej dziedzictwo kulturowe, trzeba jasno powiedzieć – została zniszczona, ponieważ się odradzała” – tłumaczył.
Butterwick-Pawlikowski stwierdził, że narody dawnej Rzeczpospolitej łączy trauma i cierpienie. „To, co w tej chwili łączy i zarazem dzieli narody tej części Europy to trauma, cierpienie, ludobójstwo. Tyle nieszczęść spadło na tę część Europy przez ostatnie dwieście lat, że te nieszczęścia nawet zdołały podzielić się między sobą, aby nieraz wzajemnie się mordowały. To jest kolejna strona problemu – jeśli łączy tylko wspólna trauma z rąk carskich czy sowieckich oprawców. Trzeba mieć coś wspólnego, co jest pozytywne. Wielkie pytanie: czy dawna Rzeczpospolita – i mówię „dawna Rzeczpospolita” celowo, bo to nie była Pierwsza Rzeczpospolita dla Ukraińców, Białorusinów, Litwinów i Łotyszy, w pewnym sensie jest Pierwszą Rzeczpospolitą dla Polaków, ale tylko dlatego, że mieli Drugą; przecież w XVIII, XVI wieku nikt nie mówił o Pierwszej Rzeczypospolitej – to może być coś pozytywnego, co może łączyć? Do pewnego stopnia tak, tylko odradzałbym nagle wywieszanie emblematów z unii hadziackiej w oczekiwaniu, że Ukraińcy, Białorusini i Litwini będą tłumnie iść pod polskim sztandarem. Nie o to chodzi. Trzeba odstawić pewne fantazje, nazwijmy je jagiellońskimi. Trzeba zacząć od Giedroycia i Mieroszewskiego – to pomimo zmian różnych rządów jest mniej więcej podstawą polskiej polityki zagranicznej ostatniego trzydziestolecia” – tłumaczył.
Wedle profesora wolność państw naszego regionu jest od siebie uzależniona i ze sobą powiązana. „Jak Ukraina, Białoruś, Litwa będą wolne i niepodległe, to Polska będzie wolna i niepodległa. Nie ma wolności i niepodległości dla Ukraińców, Białorusinów i Litwinów bez wolnej i niepodległej Polski. To nie jest nowa myśl. To jest podstawa. Wziąłem pod uwagę słowa mojego dostojnego przedmówcy, że braterskie narody to jest jakiś absurd. A w entuzjazmie często mówimy o braterskich narodach. Oczywiście to nie ma być takie braterstwo, jakie Rosja chce narzucić Ukraińcom. Mimo wszystko jest pewna pokusa, żeby myśleć o Ukraińcach, Litwinach, Białorusinach jak o młodszych braciach i siostrach – i to może ich niezmiernie irytować i denerwować. Czy jest taka dojrzałość, żeby mówić o nich jak o braciach i siostrach po prostu? Pewien wielki Polak miał na tyle bezczelności, żeby mówić o Żydach jak o starszych braciach, ale nie wiem, czy to jest akurat to, co jest potrzebne w tej chwili” – podkreślił.
„Zacznijmy od tej sytuacji, która jest teraz. Ogromna solidarność Polaków wobec Ukraińców, o której rabin profesor mówił. Natomiast na tej podstawie może będzie okazja do otwartych dyskusji między historykami, między opiniotwórcami o Pierwszej Rzeczypospolitej. Przecież stereotypy o pańskiej Polszy, o krwiopijczych panach wyciskających krew z ukraińskich chłopów są bardzo mocne. Rzecz jasna to jest wypaczenie historii. Tak samo wypaczeniem historii jest mówienie o Ukraińcach mordujących polskich panów. Trzeba zdobyć się na atmosferę, kiedy można spokojnie rozmawiać i o jasnych, i o niejasnych stronach dawnej Rzeczypospolitej” – dodał.
Historyk stwierdził, że wartości republikańskie to „kwintesencja dawnej Rzeczypospolitej”. „Myślę, że tu akurat wartości republikańskie oferują najlepsze z możliwych, lepsze zdecydowanie niż stosunki społeczne, nawet stosunki wyznaniowe były różne. Owszem, była koegzystencja, było na ogół pokojowo, była wzajemna tolerancja, ale była ona mocno asymetryczna. Przyznajmy, że była mocno asymetryczna. Natomiast wartości republikańskie, wspólne zamiłowanie do wolności, kozacka swoboda to jest w pewnym sensie kwintesencja wartości dawnej Rzeczypospolitej. Oni praktykowali to w sposób bardziej demokratyczny i bezpośredni niż szlachta gromadzona na sejmikach czy w sejmie. Odmowa tego współobywatelstwa dla starszyzny kozackiej miała katastrofalne skutki dla Rzeczypospolitej. Jeśli mówimy o przyczynach upadku i zniszczenia, to właśnie w siedemnastowiecznym kryzysie, a nie pod koniec. Pamiętajmy też o wspólnych bohaterach w obronie tej wolności: Sahajdaczny, Wyhowski czy też od strony duchowej Piotr Mohyła – to są oczywiście pozytywne postacie, ale bądźmy szczerzy, polsko-ukraińska historia jest pełna krwi. Jest mnóstwo negatywnych postaci dla obu stron. Więc nie wychodzimy od tego, żeby rehabilitować Pierwszą Rzeczpospolitą, a Ukraińcy, Litwini i Białorusini pójdą za Polakami. Tak się nie stanie. To może prowadzić do irytacji. Zacznijmy od tej niesamowitej solidarności dzisiaj i zacznijmy spokojną, dorosłą rozmowę o tym, co może łączyć, i o tym, co może być pozytywne w dawnej Rzeczypospolitej” – zaznaczył.
Richard Butterwick-Pawlikowski jest profesorem historii polskiej i litewskiej na Uniwersytecie Londyńskim. Studiował w Cambridge i w Krakowie, doktoryzował się w Oksfordzie w 1994 roku a habilitował w Instytucie Historii PAN w 2016 r. Autor kilku książek i kilkudziesięciu artykułów naukowych, w tym m.in. monografii „Stanisław August a kultura angielska”, czy „Polska Rewolucja a Kościół katolicki, 1788-1792”.
Zachęcamy do obejrzenia transmisji z III dnia XII Kongresu Polska Wielki Projekt
Oraz relacji z panelu Rzeczpospolita Wielu Wolnych Narodów
Social media