P. Lisicki – Zgodnie z zasadą rewolucji kulturalnej dla narodów, w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, nie ma miejsca w tym świecie.
To nie jest tak, że Polska znajduje się obecnie w jakiejś fazie wzmożonego patriotyzmu czy nacjonalizmu. Jest dokładnie odwrotnie, polskość jest bardzo często zagrożona i narażona na atak kreatorów nowych sensów czy nowego myślenia rewolucyjnego.– powiedział Paweł Lisicki
Podczas X Kongresu PWP w 2020 r. redaktor Paweł Lisicki uczestniczył w debacie „Kultura głupcze!” w której uczestniczyli również: Krzysztof Noworyta, prof. Maciej Urbanowicz, prof. David Engels oraz prof. Maciej Urbanowski. Debatę moderował dr Mateusz Werner oraz Jakub Moroz.
Redaktor naczelny Tygodnika Do Rzeczy udział w panelu rozpoczął od porównania obecnej rewolucji kulturalnej, do rewolucji komunistycznej z lat 20. i 30. XX wieku, podkreślając, że początkowo robotnicy nie chcieli uczestniczyć w żadnej rewolucji, która przyniesie „nowy świat”. Wobec tego jak udało się ją przeprowadzić? Właśnie dzięki kulturze „zrozumieli, że jeśli chcą doprowadzić do rewolucji i do wykreowania nowego człowieka, to trzeba zacząć od kultury i od tego, co sprawia, że społeczeństwo myśli tak, a nie inaczej, że posługuje się takimi, a nie innymi symbolami, takimi, a nie innymi opowieściami, że widzi wartości w tym miejscu, a nie w innym, że uważa na przykład, iż naród jest czymś pozytywnym, że wierność ojczyźnie jest czym wartym uwagi, że poświęcenie dla ojczyzny jest czymś istotnym, że zachowanie pamięci o własnym narodzie, o własnych przodkach jest czymś pozytywnym. To wszystko trzeba rozbić, to wszystko trzeba pokonać i to wszystko trzeba przezwyciężyć. Taki jest przecież główny motyw rewolucji. W związku z tym trzeba na owo wykreować człowieka.”
Jak zauważył prelegent polem, na którym polska przegrywa wojnę kulturową jest kwestia medialna, a przede wszystkim przekaz medialny tworzony przez polskie media z obcym kapitałem. To właśnie media tworzą szkodliwy przekaz mówiący, że np. w przypadku II Wojny Światowej Niemcy przezwyciężyli już swoją winę, więc teraz pora by Polska uporała się ze swoją przeszłością „to znaczy przyznać się do swoich win, zbrodni, tych strasznych rzeczy, które rzekomo Polacy robili, to oni cały czas występują z pozycji kogoś, kto chce innych oskarżać. Co gorsza, coraz częściej zdarza im się, Polakom, że mają czelność mieć jakieś uwagi i wątpliwości do zachowania Niemców. Coś dramatycznego, prawda?”. Właśnie na tym – zdaniem Pawła Lisickiego – polega obecna wojna kulturowa, na stopniowym wynaradawianiu, zanegowaniu tożsamości, ponieważ dopiero taki wyzuty z tożsamości człowiek będzie zdolny do działań rewolucyjnych.
„Zgodnie z zasadą rewolucji kulturalnej dla narodów, w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, nie ma miejsca w tym świecie. Narody mają się gdzieś rozpłynąć, mają się wymieszać, ma powstać z tych tradycyjnych narodów jakaś nowa, nieokreślona jeszcze do końca formuła europejsko-światowoglobalna. Żeby to wszystko się wydarzyło, pierwszym krokiem musi być odrzucenie tego, co było i odrzucenie tego, co jest.” Powyższych rozwiązań nie da się wprowadzić bez przekazu medialnego, które stały się nowym kreatorem sensu.
Jak temu zaradzić? Jak stworzyć nowy atrakcyjny konserwatywny przekaz? Zdaniem Pawła Lisickiego potrzebne jest wytworzenie nowej dystrybucji prestiżu po stronie kulturalnej, która będzie w stanie konkurować z rewolucją kulturalną. Jako przykład działań, które zostały podjęte przez drugą stronę Redaktor podał przykład literackiej nagrody literackiej. „Co jest w tej chwili najważniejszą, najbardziej znaczącą nagrodą literacką w Polsce? Wciąż pozostaje nią Nike, stworzona przez środowiska Agory i „Polityki”. Czy udało się stworzyć coś, co mogłoby się z tą nagrodą równać, co miałoby podobny zasięg i podobną siłę kreacyjną?” Kończąc udział w panelu Paweł Lisicki ostrzegł, że po stronie liberalno lewicowej cały czas mamy w Polsce bardzo silnych kreatorów rewolucji kulturalnej, z którą zupełnie nie radzi sobie strona konserwatywna, niepotrafiąca stworzyć alternatywnego przekazu. Jego brak z kolei owocuje tym, że media są w stanie nadać całkiem inny sens rzeczywistości, niż nam się wydaje i stworzyć na nowo opis i opowieść o polskim narodzie, polskiej przeszłości i najważniejszych dla nas wartościach
Zachęcamy do obejrzenia transmisji z I dnia X Kongresu Polska Wielki Projekt
Social media