K. Noworyta – Popkultura to potężny przemysł, który jest obszarem załatwiania interesów, wprowadzania idei, sprzedawania bohaterów, budowania racji stanu
Wielkim obszarem inwestycji popkulturowej powinien być obszar Sarmacji. Jest fenomenem, w którym zaszyta jest idea wolności. Żadna inna kultura nie ma czegoś takiego. Ani kultura niemiecka, ani francuska nie ma takiego połączenia Wschodu i Zachodu. Sarmacja jest wielkim potencjałem do wykorzystania w świecie gier.” – powiedział Krzysztof Noworyta.
Podczas X Kongresu PWP w 2020 r. Krzysztof Noworyta uczestniczył w debacie „Kultura głupcze!” w której uczestniczyli również: Paweł Lisicki, prof. Maciej Urbanowicz, prof. David Engels oraz prof. Maciej Urbanowski. Debatę moderował dr Mateusz Werner oraz Jakub Moroz.
Krzysztof Noworyta udział w panelu rozpoczął od stwierdzenia, że obecne czasy to złote czasy polskiego sektora kreatywnego, który dzięki pandemii zyskał zupełnie nowe możliwości dystrybucji, ponieważ w zasadzie wszystko zostało przeniesione do sieci. Jednak obecne czasy to nie tylko czasy cyfrowe, ale przede wszystkim takie, w których decydujący wpływ ma popkultura, która nie jest tylko zbiorem komiksów i groteskowych kreacji ale przede wszystkim jest to przemysł „Popkultura to potężny przemysł, który jest obszarem załatwiania interesów, wprowadzania idei, sprzedawania bohaterów, budowania racji stanu. Jest to obszar, w którym ci, którzy robią to dobrze, dbają o to, by użytkownicy byli ciągle karmieni, aby żyli w tym świecie, by łaknęli coraz więcej, więcej, więcej. Formy popkulturowe, które dzisiaj najbardziej cenimy i pewnie wszyscy z nich korzystamy, to są seriale, które są takimi współczesnymi powieściami, i które powodują, że żyjemy z tymi bohaterami. To także filmy oraz cały obszar gamingowy”. Co istotne nowe możliwości, a także popkultura – zdaniem Noworyty – to duża szansa dla polski, którą dobrze wykorzystujemy, czego przykładem są gry takie jak Cyberpunk, czy Wiedźmin, jak również hity Netflixa czyli ponownie Wiedźmin.
Następnie prelegent przeszedł do prezentacji przykładów jak mniejsze państwa niż Polska wykorzystują kulturę do promocji swoich treści, by zdobyć uznanie na świecie lub rozgłos. Krzysztof Noworyta zwracał uwagę, że i w tej dziedzinie polska ma się czym pochwalić, jednak są to produkcje zamawiane na rzecz innych narodów, a nie służące promocji Polski „Mamy więc potencjał, by obsługiwać w popkulturowej formie wielkie, potężne tematy historyczne. Dlaczego sami siebie jeszcze nie obsłużyliśmy? Gdzie jest ta blokada, ta zapadnia, która jeszcze gdzieś w nas siedzi? Wydaje mi się, że pierwszą blokadą jest blokada mentalna. Jest takie wewnętrzne poczucie, że my musimy spłacić dług naszym przodkom. Dopóki nie nadrobimy zaległości, nie możemy pójść naprzód. Robimy więc różne rzeczy z pewnym żalem, wyrzutem wobec historii, nie ma w nas pogodzenia, że wojna się potoczyła tak, a nie inaczej.” Kontynuując temat „długu wobec przodków” Krzysztof Noworyta zauważył, że tworząc muzea, filmy itp. z „nastawieniem spłaty długu” niczego nie osiągniemy. Jedyną drogą do osiągnięcia sukcesu jest przestawienie tej tendencji na rzecz produkcji, które będą się nam podobać, będą atrakcyjne dla nas i dla przyszłych pokoleń. „Jeśli zrozumiemy, że w popkulturze, która jest obszarem biznesu, należy realizować nasz interes narodowy, to będziemy trzy kroki do przodu.”
Krzysztof Noworyta zwrócił również uwagę na to, że przekaz historyczny oparty na II Wojnie Światowej i Rotmistrzu Pileckim to nie wszystko co ma polska do zaoferowania, że trzeba się otworzyć na inne tematy „Wielkim obszarem inwestycji popkulturowej powinien być obszar Sarmacji. Jest fenomenem, w którym zaszyta jest idea wolności. Żadna inna kultura nie ma czegoś takiego. Ani kultura niemiecka, ani francuska nie ma takiego połączenia Wschodu i Zachodu. Sarmacja jest wielkim potencjałem do wykorzystania w świecie gier.”
Zachęcamy do obejrzenia transmisji z I dnia X Kongresu Polska Wielki Projekt
Social media