Jerzy Kalina

Jerzy
Kalina

Jerzy Kalina – laureat nagrody im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2013 roku

Kongres „Polska Wielki Projekt” przyznaje co roku honorową nagrodę im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego dla „twórców prawych i sprawiedliwych”, którzy są „dumnymi Polakami” i jednocześnie wybitnymi artystami. Tegorocznym laureatem został Jerzy Kalina.

Laureat nagrody im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego za 2013 rok ukończył warszawską Akademię Sztuk Pięknych (dyplom na wydziale malarstwa u Stefana Gierowskiego otrzymał w 1971 r.). Po studiach zajął się akcjami plastycznymi integrującymi różne dziedziny sztuki. Czerpał inspiracje z tradycji performance i happeningu. Później, przez 3 semestry, w latach 1990-1991 r. wykładał na wydziale malarstwa, prowadząc „pracownię gościnną”. 

Ten polski rzeźbiarz, a także twórca scenografii teatralnych i filmowych, filmów animowanych, dokumentalnych, twórca instalacji i twórca witraży był jednym z pierwszych w Polsce performerów. – Nawet gdy się zakłada autonomiczną wizję, nie można całkowicie odseparować się od tego, co dzieje się między ludźmi – mówił w „Więzi” w 1999 r. 

– Odczuwam konieczność wejścia w relacje z drugim człowiekiem, moje akcje są zdeterminowane rzeczywistym miejscem i czasem. Uważam, że performance, happening czy akcja nie mają sensu, jeśli nie odwołują się do aktualnej sytuacji i do bieżących zdarzeń. Zawsze byłem barometrem naszych duchowych czasów, na wiele wydarzeń reagowałem bezpośrednio, większość moich realizacji nawiązuje do kardynalnych spraw Polaków – tłumaczył w tej samej rozmowie. 

Można go nazwać wszechstronnym artystą, chociaż sam tak siebie nie określa.  – Nie ma artystów wszechstronnych. Myślę, że bywają tacy, którzy starają się być wszechstronni, ale ja się do nich nie zaliczam – mówił w jednym z wywiadów. Twierdzi, że artyści nie mają żadnego obowiązku. – Tym artystom, którzy są istotni, nie trzeba mówić i przypominać „buntujcie się”. To są ci, którzy już na pierwszym roku studiów są przeciwko swojemu nauczycielowi, swojemu mistrzowi, manifestują zdecydowanie swoją odrębność. Bo w sztuce – w przeciwieństwie do demokracji – to jest najwyższy stopień indywidualności – przekonuje Jerzy Kalina.

Jest utytułowany. W 1977 r. dostał nagrodę im. Cypriana Kamila Norwida za „Przejście”. A w 1984 r. nagrodę „Solidarności” za oprawę plastyczną pogrzebu ks. Popiełuszki. W 1990 r. za instalację „Czas Niepokornych” został laureatem nagrody Ministra Kultury i Sztuki “Najciekawsze Wydarzenie Muzealne Roku”. W okresie stanu wojennego Kalina przyjął jednoznacznie opozycyjną postawę. Związał się ruchem kultury niezależnej. 

Jego dzieła, akcje oraz instalacje można długo wymieniać. Wykonał m.in. pomnik, grobowiec ks. Jerzego Popiełuszki na warszawskim Żoliborzu, Pomnik Katyński w Podkowie Leśnej czy pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego na warszawskiej AWF. Zaprojektował też kaplice w Pałacu Prezydenckim przy Krakowskim Przedmieściu i w Pałacu Belwederskim w Warszawie. W końcu jest autorem (wraz z zespołem architektów) koncepcji programowo-przestrzennej Muzeum Katyńskiego, która dostała pierwszą nagrodę w konkursie, w kwietniu 2010.

Jerzy Kalina zajmuje się też scenografią, jest m.in. twórcą oprawy papieskich mszy podczas pielgrzymek Jana Pawła II do Polski. Współpracował z warszawskimi teatrami Narodowym, Małym i Studio, a także z krakowskim Teatrem Starym, a w nich z takimi reżyserami jak Jan Peszek czy Kazimierz Kutz. 

Wręczenie nagrody im. Lecha Kaczyńskiego Jerzemu Kalinie odbyło się w sobotę 27 kwietnia o 12:45 w Arkadach Kubickiego. Wcześniej, o 10:30, przed Arkadami otwarto niezwykłą  instalację Jerzego Kaliny pt. Żadnych marzeń.