Atlas Wyszehradzki jakiego potrzebowaliśmy

Nakładem Polskiego Towarzystwa Geograficznego oraz instytutu współpracy polsko-węgierskiej powstałe niezwykłe dzieło – Atlas Wyszehradzki. Unikalna pozycja liczy 300 stron w formacie A4, a jej celem jest przedstawienie państw Grupy Wyszehradzkiej na jednej płaszczyźnie geograficznej, kulturowej i gospodarczej. Powstała pod redakcją Przemysława Śleszyńskiego i Konrada Czapiewskiego, obaj są profesorami w Zakładzie Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN, obaj również mogą się pochwalić wieloma osiągnięciami naukowymi.

Jednak za pozycją stoi znacznie więcej osób. „Monografię przygotowało grono ponad 40 autorów, kartografów i redaktorów będących uznanymi specjalistami w zakresie prezentowanych zagadnień. Osoby te są pracownikami Polskiej Akademii Nauk, czołowych polskich uniwersytetów i profesjonalnych think-tanków, ale przede wszystkim – wielkimi entuzjastami geografii i w większości członkiniami i członkami Polskiego Towarzystwa Geograficznego” – czytamy na stronie PTG.

Pierwszy i jeden z najważniejszych elementów Atlasu to fakt, że jest on dwujęzyczny – obok kolumn i zdań po polsku znajduje się angielski przekład. Lektura dostępna jest zatem dla 1,35 miliarda ludzi na świecie, ponieważ na tyle szacowana jest liczba osób rozumiejących angielski[1]. To ważne dla promocji regionu w otoczeniu międzynarodowym. Atlas Wyszehradzki może nie będzie bestsellerem, ale nie wiemy do kogo rąk trafi i jaki to będzie miało wpływ na popularyzację wiedzy o Polsce, Słowacji, Czechach i Węgrzech. Anglojęzyczna wersja otwiera ogromne możliwości.

Sama treść składa się z 50 rozdziałów, średnio więc każdy zajmuje 6 stron. To bardzo dobrze skondensowana wiedza, tego typu atlas mógłby pewnie mieć i tysiąc stron. Zwięzłość i jednocześnie zachowane bogactwo informacji czyni pozycję przystępną dla osób niebędących profesjonalistami w zakresie geografii i nauk pokrewnych. Jeśli dodamy dwujęzyczność to rozdział zajmuje przeciętnie 3 strony.

A co kryje się we fragmentach? Dowiemy się np. o rozkładzie zalesienia obszaru krajów wyszehradzkich, o obszarach przyrodniczo chronionych, o użytku ziemi czy zróżnicowaniu krajobrazowym.

Z płaszczyzny przyrodniczej płynnie przejdziemy do struktur społecznych – mamy mapy dotyczące gęstości zaludnienia, wielkości ośrodków miejskich, służby zdrowia, struktury wieku i wyznania czy też procesie faminizacji i maskulinizacji. W atlasie znajdziemy również ośrodki akademickie i jednostki naukowe, dane dotyczące sportu, transportu kolejowego a nawet bardzo aktualnych danych dotyczących pandemii COVID-19. Będzimy mogli wyczytać informacje nt. surowców energetycznych na terenach państw wyszehradzkich oraz źródeł ich dostaw.

Dalej mamy część dotyczącą gospodarki. Ruch turystyczny, hotele, PKB, fundusze europejskie, siedziby największych przedsiębiorstw a nawet kryptowaluty – to niektóre tematy poruszone w atlasie. Obrazuje on również megaprojekty infrastrukturalne tj. Via Carpatia.

Wymienione obszary wskazują na kolejną dużą zaletę atlasu – jest on nowoczesny, idący z duchem czasu. Obejmuje najnowsze trendy, projekty i wydarzenia na płaszczyźnie lokalnej i globalnej.

Grupa Wyszehradzka po powstaniu w latach 90. XX wieku przez długie lata istniała tylko na papierze. Dopiero ostatnie lata to swoisty renesans tego sojuszu państw graniczących ze sobą w jednym regionie o wspólnych interesach. Tworzenie wspólnych więzi naukowych, kulturowych i instytucjonalnych obok sojuszu politycznego jest istotne dla jego trwałości. Cegiełką do budowy tych więzi jest publikacja IWPW i PTG. Bardzo ważną cegiełką, a właściwie wielką cegłą, która z pewnością będzie współtworzyć fundament wzajemnych relacji.

Atlas Wyszehradzki można zakupić w sklepie Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej.


[1] https://www.babbel.com/en/magazine/how-many-people-speak-english-and-where-is-it-spoken#:~:text=How%20Many%20People%20In%20The,English%20as%20their%20first%20language.