J. Czaputowicz: dla Polski niekorzystna byłaby francuska idea autonomii strategicznej UE

– Musimy pamiętać, że dla bezpieczeństwa Polski  niekorzystna byłaby realizacja francuskiej idei autonomii strategicznej Unii Europejskiej, czyli bez udziału Stanów Zjednoczonych. W tym wypadku Niemcy raczej są w naszym obozie. Uważają, że wspólnota transatlantycka jest dla bezpieczeństwa ważna – mówił w rozmowie z Fundacją PWP były minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.

Jakie widzi Pan największe zagrożenia pod kątem bezpieczeństwa dla Polski i Europy w najbliższej dekadzie, w latach 20.?

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo militarne, wojskowe, ono jest zapewnione poprzez uczestnictwo w sojuszu północnoatlantyckim. Najważniejszym wyzwaniem będzie utrzymanie obecności amerykańskiej w Europie, zwłaszcza na wschodniej flance. Wiemy, że Stany Zjednoczone mają inne priorytety, będą się koncentrować na równoważeniu wyzwania ze strony Chin. Druga kwestia to te nowe rodzaje zagrożeń, cyberbezpieczeństwo, zagrożenia hybrydowe, nielegalna migracja, 5G, czyli  nowoczesne technologie, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Tutaj ważnym jest, że organizacje wielostronne tj. NATO w nowych dokumentach, nowej strategii, dostrzegają te zagrożenia. Musimy też rozumieć i czuć, mieć empatię dla polityki amerykańskiej, która dostrzega rolę sojuszu bardziej globalnie. Mówi się o nawiązaniu relacji specjalnych z Australią, Nową Zelandią, Koreą Południową, czyli tymi państwami demokratycznymi, które mogą stworzyć front konfrontacji z reżimami autorytarnymi pod przywództwem Chin, ale także przy udziale Rosji. Polityka i geopolityka się dynamicznie zmienia, musimy znać swoje miejsce, swoje priorytety, myślę, że to robimy.

Czy polsko-niemieckie relacje się zmienią wraz końcem ery Angeli Merkel?

Zależy dużo od sytuacji w Niemczech, ale myślę, że obiektywnie nasze relacje są bardzo ważne dla obu państw. Kto by nie był kanclerzem, zawsze jest możliwość poprawy tych stosunków, które w sferze werbalnej nie są dobre. Mamy różne niepotrzebne wypowiedzi, złośliwości, natomiast w sferze faktycznej utrzymujemy te relacje na właściwym poziomie, jeśli chodzi np. o współpracę gospodarczą, a nawet w dziedzinie bezpieczeństwa. Musimy pamiętać, że dla bezpieczeństwa Polski  niekorzystna byłaby realizacja francuskiej idei autonomii strategicznej Unii Europejskiej, czyli bez udziału Stanów Zjednoczonych. W tym wypadku Niemcy raczej są w naszym obozie. Uważają, że wspólnota transatlantycka jest dla bezpieczeństwa ważna. To jest dobra płaszczyzna porozumienia. Dlatego powinniśmy wspierać te nurty w polityce niemieckiej, które opowiadają się za utrzymaniem relacji transatlantyckich i obecności amerykańskiej w Europie. Mam nadzieję, że po wyborach w Niemczech ta polityka będzie kontynuowana, chociaż są różne głosy w partiach politycznych, w tym również antyamerykańskie. Jest tu więc pewne wyzwanie dla polskiej polityki.