Grzegorz Górny: zmienia się architektura bezpieczeństwa na naszym kontynencie

– Zmienia się architektura bezpieczeństwa na naszym kontynencie, trzeba koniecznie włączyć Ukrainę w struktury europejskie i transatlantyckie. Pytanie: na jakich zasadach? Jaką rolę będzie mieć Polska w tej nowej konfiguracji, która się właśnie wyłania w Europie? (…) O tym byśmy też chcieli podczas tego Kongresu porozmawiać – mówił w wywiadzie z Fundacją PWP Grzegorz Górny, organizator Kongresu Polska Wielki Projekt. 

Fundacja PWP: Jak powstał Kongres? Był Pan blisko tego procesu.

Grzegorz Górny: Pomysł na Kongres powstał w roku 2009. Spotkały się wówczas osoby wywodzące się z kilkunastu środowisk konserwatywnej i chrześcijańskiej inteligencji. Planowaliśmy zorganizować taki Kongres, który by pozwolił zaprezentować dorobek formacji nazywanych przez profesora Zybertowicza „archipelagiem polskości”. Chodziło o to, by policzyć się.

Drugim motywem było poczucie, że należy odpowiedzieć na panujący imposybilizm. Inicjatorzy przedsięwzięcia byli przekonani, że istnieje w Polsce olbrzymi potencjał intelektualny i twórczy, ale nie jest on należycie wykorzystywany, co przekłada na sprawczość państwa. Wtedy narodziła się idea, by oprócz prezentacji wspomnianego dorobku przedstawiać różne pomysły dla Polski na przyszłość, które dotyczyłyby takich problemów, jak np. uniknąć pułapki średniego rozwoju, budować kapitał społeczny, prowadzić dyplomację historyczną, animować życie akademickie itd. Podczas Kongresów pojawiały się np. takie pomysły, jak idea Trójmorza czy projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz wiele innych, które były wówczas podnoszone po raz pierwszy.

Które z nich już weszły w życie, już zmieniają polskie państwo, społeczeństwo czy gospodarkę?

Centralny Port Komunikacyjny to najbardziej spektakularny przykład, ale trzeba pamiętać, że wielu panelistów, którzy brali udział w pierwszych Kongresach w latach 2011-2015, weszło potem w skład ekip rządowych lub instytucji publicznych. Wtedy zyskali oni szanse, by wcielić te projekty w życie. Podam przykład Pawła Solocha, który został szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Sposób myślenia, jaki prezentował na Kongresie, znalazł później swój wyraz w trakcie obecnej pracy w BBN. Podczas panelu w 2021 roku, a więc jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę, przedstawił zarys nowej strategii bezpieczeństwa narodowego, która – jak się okazało w świetle późniejszych wydarzeń – trafnie przewidywała czyhające na nas zagrożenia.

Jakie widzi Pan teraz, AD. 2022, problemy przed Polską, które być może należy omówić, przedyskutować a potem wprowadzać w życie?

Te plany wymusza i koryguje samo życie. Na początku 2020 roku sporządziliśmy plan Kongresu, ale zaraz potem wybuchła epidemia Covid, która wymusiła na nas zmiany. Poświęciliśmy więc Kongres problematyce bezpieczeństwa Polski w wymiarach niemilitarnych, np. bezpieczeństwu energetycznemu, zdrowotnemu, żywnościowemu, logistycznemu, informacyjnemu, rynków finansowych, łańcuchów dostaw, cyberbezpieczeństwu itd. Te tematy zapewne by nie zaistniały, gdyby nie pojawiła się epidemia. Podobnie stało się w tym roku. W styczniu zamknęliśmy program, a w lutym zaczęła się agresja Rosji przeciw Ukrainie. Obudziliśmy się w zupełnie innej sytuacji, dlatego trzeba było zmienić program i dostosować go do nowych wyzwań.

Kongres ewoluuje, odbywa się cykl spotkań regionalnych. Jakie nadzieje Pan z nimi wiąże? Czy dzięki nim bardziej zwrócimy uwagę na mniejsze ośrodki?

W mniejszych ośrodkach jest bardzo duży potencjał intelektualny. Są duże zasoby kapitału społecznego, który często jest niedoceniany. Widzimy to podczas naszego objazdu po Polsce, gdy odwiedzamy takie miasta, jak Rybnik, Chełm, Słupsk, Nowy Sącz czy Piła. Mieszkańcy mają tam poczucie pewnego zapomnienia i zaniedbania przez władze centralne. Opowiadają, że prowincja przez lata traktowana była po macoszemu, państwo zwijało się, likwidowane były różne instytucje, pojawiało się wykluczenie komunikacyjne itd. Warto aktywizować te lokalne społeczności, a z także starać się wykorzystać ich doświadczenie na poziomie ogólnopolskim.

Co będzie dominowało na najbliższym Kongresie Polska Wielki Projekt?

Po ataku Rosji na Ukrainę znaleźliśmy się w zupełnie nowej sytuacji i musimy przemyśleć to „tu i teraz”. W związku z tym mamy wyzwania na kilku poziomach. Zmienia się architektura bezpieczeństwa na naszym kontynencie, trzeba koniecznie włączyć Ukrainę w struktury europejskie i transatlantyckie. Pytanie: na jakich zasadach? Jaką rolę będzie mieć Polska w tej nowej konfiguracji, która się właśnie wyłania w Europie? Nagle staliśmy się krajem przyfrontowym. Zagrożenie dla nas jest największe od czasu zakończenia zimnej wojny. Musimy więc szybko inwestować w swoje bezpieczeństwo, a więc istnieje konieczność zarówno rozbudowy rodzimego przemysłu zbrojeniowego, jak i zakupu nowoczesnej broni. Jest więc bardzo wiele znaków zapytania. O tym byśmy też chcieli podczas tego Kongresu porozmawiać.