Kultura i bezpieczeństwo

Od dekady Kongres Polska Wielki Projekt łączy rzeczywistości, które zbyt często traktujemy rozdzielnie: sztukę, ekonomię i politykę. Nasze myślenie i działanie są podzielone na dyscypliny, departamenty i resorty, ale przecież sztuka, ekonomia i polityką łączą się. Łączą się w jednym wielkim projekcie: Polska. A ten projekt ma swój główny fundament w kulturze.

Moglibyśmy mieć najbardziej sprawne instytucje polityczne, najbardziej dynamiczną gospodarkę i najbardziej wysublimowane dzieła sztuki, ale cóż by nam po nich było, jeśli nie budowałyby naszej tożsamości. Naszej tożsamości, tożsamości Polski nie ma zaś bez polskiej kultury. To dlatego głównym punktem każdego kongresu jest wyróżnienie ludzi, którzy ją tworzą. Patronem nagrody jest Prezydent Lech Kaczyński, wspiera ją polski biznes, a otrzymują ją „twórcy prawi i sprawiedliwi”. Każde nazwisko spośród nich to cała epoka polskiej kultury: Wojciech Kilar, Lech Majewski, Marek Nowakowski, Antoni Libera czy Jarosław Marek Rymkiewicz. Ponownie wręczenie tej wyjątkowej nagrody będzie zwieńczeniem Kongresu.

W nadchodzącej – majowej – odsłonie Kongresu kultura tym razem połączy się z bezpieczeństwem.

W roku pandemii temat nie mogło być innego tematu niż bezpieczeństwo. Koronawirus uzmysłowił nam wszystkim z jak kruchym i ulotnym, a zarazem niezbędnym dobrem mamy do czynienia. Kongres rozpocznie się 28 maja od debaty poświęconej bezpieczeństwu zdrowotnemu. Paradoksalnie pierwszy globalny indeks bezpieczeństwa zdrowotnego, GHS Index. Global Health Security Index. Building Collective Action and Accountability, został przygotowany w październiku 2019 roku, tuż przed wybuchem pandemii. Centrum Bezpieczeństwa Zdrowotnego Uniwersytetu Johns Hopkins (Johns Hopkins Center for Health Security) stworzyło niezwykle rozbudowany kwestionariusz, który oceniał przygotowanie 195 państw na wypadek epidemii. Dziś te dane pokazują, jak bardzo nas wszystkich epidemia zaskoczyła. Czołowe ośrodki badawcze i wywiadowcze od lat informowały o tym, że z Chin nadejdzie katastrofalna pandemia. Przygotowywano specjalne symulacje na ten wypadek. Wszyscy wiedzieli, że pandemia jest nieuchronna, ale nikt tego nie mógł uwierzyć, kiedy już nadeszła. Niezależnie, czy państwa zostały ocenione najwyżej jako zasadniczo przygotowane na taką ewentualność, tak jak Stany Zjednoczone, które zajęły pierwsze miejsce, uzyskując 83,5 punktów na 100 możliwych, czy też znalazły się w połowie stawki (jak Niemcy z 66 punktami czy Polska z 55,2), wszystkie zmierzyły się z przekraczającymi je wyzwaniami. W końcu, jak się okazało, to nie indeks bezpieczeństwa zdrowotnego, ale umiejętność szybkiego i elastycznego reagowania ze strony elit i społeczeństw pozwoliły przetrwać ten trudny czas. Jakie wnioski z tego doświadczenia wyciągniemy?

Pandemia zadała potężny cios naszym gospodarkom, instytucjom politycznym i globalnej solidarności.

Z tego powodu Kongres poświęci kolejne panele bezpieczeństwu monetarnemu, energetycznemu i bezpieczeństwu łańcuchów dostaw, które zostały przerwane przez koronawirusa. Świat, który nadchodzi, wcale nie musi być światem mniej stabilnym i mniej solidarnym. Przeciwnie, może pojawić się przed nami kolejna szansa na wyjście poza imitacyjne polityki, wzmocnienie odpowiedzialności i sprawności państwa oraz zbudowania nowego strategicznego aliansu, który połączy kraje Trójmorza.

W tym kontekście symboliczne jest miejsce debat Kongresu: Zamek Królewski.

Zamek jest symbolem Warszawy, ale też tej Trójmorza, tej całej niespokojnej przestrzeni „między Rosją a Niemcami”, którą Timothy Snyder określił jako skrwawione ziemie. W tej przestrzeni bezpieczeństwo nigdy nie było dobrem danym, ale raczej zadanym. Nikt nam go nie ofiarował za darmo, za każdym razem należało sobie je wywalczyć – i to czasem najwyższym kosztem. Jak po doświadczeniu wojny i dwóch totalitaryzmów pisał Czesław Miłosz w „Dziecięciu Europy”: „kraje łatwo giną”, a miasto „łatwo rozpada się w gruz”. Ale jednocześnie odbudowa Warszawy i Zamku Królewski pokazały, że kraje i miasta – jeśli znajdą się ludzie, ludzie kultury – jak Feniks odradzają się z popiołów. Zamek Królewski przez lata gościł kolejne Kongresy, które poświęcone były coraz to nowym tematom, a w tym roku drugi dzień Kongresu zostanie poświęcony właśnie Zamkowi Królewskiemu. W ten sposób organizatorzy chcą uczcić pięćdziesięciolecie jego odbudowy. Siła polskiej kultury sprawiła, że dumny, królewski symbol I Rzeczpospolitej został odbudowany w czasach komunizmu za przyzwoleniem partii, która jeszcze chwilę wcześniej chciała zatrzeć jakąkolwiek pamięć o dawnej Polsce.

Jeśli bezpieczeństwo danego narodu polega na chronieniu jego ciągłości i tożsamości, to na tym samym przecież polega kultura.

Dwa dni Kongresu zostaną złączone klamrą: panelem dotyczącym „bezpieczeństwa kulturowego”. Bezpieczeństwo jest zbyt ważne, żeby zostawić je specjalistom od bezpieczeństwa, a kultura jest zbyt ważna, żeby bezpieczeństwa nie obejmowała. Jeśli bezpieczeństwo danego narodu polega na chronieniu jego ciągłości i tożsamości, to na tym samym przecież polega kultura.

Polska kultura czerpie swoją siłę i dynamikę z napięcia między wiarą i rozumem.

Wynikiem tego życiodajnego napięcia była uchwalona 230 lat temu Konstytucja 3 Maja. Moment przejścia posłów na czele z królem z Zamku Królewskiego do kolegiaty św. Jana został przedstawiony przez Jana Matejkę na obrazie z 1891 roku, który znalazł się w zbiorach Zamku Królewskiego. W 1991 roku podczas kolejnej rocznicy Zamek Królewski odwiedził Jan Paweł II, który na progu III Rzeczpospolitej – niczym król właśnie – przedstawił kolejny wielki projekt. Otóż wezwał nas do tego, żeby wolny rynek połączyć z solidarnością, a wolność i władzę ze służbą. Dzięki temu „przywróceni sobie samym” będziemy mogli – jak miał nadzieję – poszukiwać drogi do „siebie samych”, „do politycznego, a także ekonomicznego kształtu tej suwerennej podmiotowości, jaka jest naszym udziałem”. Kongres realizuje ideał tej „suwerennej podmiotowości” i jest wyrazem „upartego trwania polskości”, która cały czas, póki żyjemy, odradza się na nowo.