Łuczewski: Jan Paweł II już w 1979 r. dostrzegł, że Zachód jest „spłaszczony”

–  Jan Paweł II powiedział, że Zachód cierpi z powodu różnych kompleksów i że jest spłaszczony z tego powodu. To był rok 1979. To była tajna sesja strategiczna, tylko z bliskimi współpracownikami. A jednocześnie teraz ma bardzo silny i ważny dla nas wydźwięk, ponieważ okoliczności są podobne. Zmagamy się z podobnymi wyzwaniami – mówił podczas XII Kongresu Polska Wielki Projekt prof. Michał Łuczewski.

Prof. Michał Łuczewski, socjolog, psycholog, metodolog, w latach  2013–2019 zastępca dyrektora  Centrum Myśli Jana Pawła II a obecnie członek zarządu Fundacji PWP moderował panel „Nowy konserwatyzm” podczas XII Kongresu Polska Wielki Projekt, w którym brali także udział: prof. Zdzisław Krasnodębski, socjolog, filozof społeczny, publicysta, doktor habilitowany nauk humanistycznych, poseł do Parlamentu Europejskiego oraz członek Rady Programowej Kongresu PWP, Patrick Deneen, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Notre Dame (USA), Nigel Biggar, profesor teologii moralnej i pastoralnej na Uniwersytecie Oksfordzkim, gdzie kieruje Centrum Teologii, Etyki i Życia Publicznego im. McDonalda oraz Adrian Vermeule, amerykański prawnik, który obecnie jest profesorem prawa konstytucyjnego na Uniwersytecie Harvarda w Cambridge. Najbardziej znany jest ze swojego wkładu w prawo konstytucyjne i administracyjne, w szczególności z teorii konstytucjonalizmu dobra wspólnego.

Prof. Łuczewski na początku debaty przywołał sesję strategiczną z początków pontyfikatu Jana Pawła II, w którym jasno określił jego cele. Już wtedy, w 1979 r., jednym z nich było uzdrowienie Zachodu. „Chciałbym przypomnieć o jednej sesji strategicznej, która odbyła się niedawno, w 1979 roku, była to sesja zorganizowana dla Karola Wojtyły, który potem został papieżem Janem Pawłem II. Niedawno opublikowaliśmy protokoły z tej tajnej sesji strategicznej. Określono tam pięć najważniejszych punktów, dotyczących przygotowań przed wizytą Jana Pawła II w Polsce. Pierwszy – odbudować relacje między polskim Kościołem a Stolicą Apostolską. Drugi – odbudować relacje między wiernymi a papieżem. Po trzecie, pokonać bariery polityczne i administracyjne. Nie doprecyzował, co tutaj miał na myśli, ale można się domyślać w kontekście ówczesnego ustroju. Po czwarte – pokonać zachodnią propagandę dotyczącą polskiego Kościoła. I po piąte – chciał wypełnić życzenie papieża. Czyli to był taki osobisty punkt w tej papieskiej strategii. A potem dodał jeszcze szósty, kolejny punkt – podnieść morale zdesperowanego narodu. Kiedy to przeczytałem, całkowicie mnie zaskoczyło, że uwzględnił taki punkt – żeby podnieść morale, żeby podnieść naród na duchu. A potem powiedział, że ten duch nie tylko się podniósł, ale i zstąpił na naszą ziemię. Następnie odbyła się kolejna tajna sesja strategiczna. I papież powiedział, że Polska mieści się nie tylko w swoich granicach – ona obejmuje także całą Europę i znajduje się na arenie międzynarodowej. I to, co teraz się dzieje, ma znaczenie historyczne. Następnie określił parametry współczesnego świata – Wschód i zagrożenie płynące ze Wschodu. Przez lata Watykan oskarżano o to, że nie ma żadnych ekspertów do spraw Wschodu i Rosji. Mówił, że teraz jest już jeden specjalista, ponieważ ja się pojawiłem, ja znam Rosję i ja wiem, jak postępować ze Wschodem. A potem swoim bliskim współpracownikom, między innymi kardynałowi Wyszyńskiemu, powiedział kilka słów o Zachodzie. Powiedział, że Zachód cierpi z powodu różnych kompleksów i że jest spłaszczony z tego powodu. To był rok 1979. To była tajna sesja strategiczna, tylko z bliskimi współpracownikami. A jednocześnie teraz ma bardzo silny i ważny dla nas wydźwięk, ponieważ okoliczności są podobne. Zmagamy się z podobnymi wyzwaniami” – wyliczał.

Na koniec moderator podsumował debatę, podczas której starał się wypytać panelistów o to, jak powinien zachowywać się konserwatysta w latach 20. XX w. „Jak można wyrastać z korzeni? Pozwolę sobie powiedzieć parę słów. Przypomnę o planie działań kardynała Wyszyńskiego – budować relacje pomiędzy Kościołem polskim a Watykanem, i podczas pielgrzymki tak było. Dalej o kontaktach z Ojcem Świętym, faktycznie – 14 milionów osób go zobaczyło. Przezwyciężyć bariery polityczne i administracyjne, można odhaczyć także, ponieważ w 1979 roku kardynał Wyszyński mówił, że żelazna kurtyna symbolicznie opadła. Odrzucić propagandę, szczególnie francuską, na temat polskiego Kościoła, odhaczamy ten punkt, ponieważ pojawiły się prawdziwe kolory Kościoła. Spełnić wolę Ojca Świętego – tak. I podnieść na duchu zmęczony naród. Bronisław Wildstein, Krzysztof Wyszkowski odkryli słowo „solidarność”, które potem przełożyło się na wielki ruch – to także było ku pokrzepieniu ducha. Za to dziękujemy. Dziesięć przykazań odnotowałem. To może nie jest plan działania, to jest raczej pewien sposób na życie. Trzeba rozumieć, być odważnym, iść z podniesioną głową, argumentować, chronić zasoby i dary. Zbierać tradycje, historie, patrzeć uważnie na parasocjalną biurokrację, być asertywnym wobec swobód wolności, być wdzięcznym. Myślę, że to wspaniałe słowa, które starałem się jedynie niniejszym podsumować” – spuentował prof. Michał Łuczewski.