Prezydent: dziedzictwo papieża z Krakowa będzie cenione coraz wyżej w kolejnych wiekach

Ten najwybitniejszy Polak i jeden z największych przywódców kościoła katolickiego pozostaje obecny w serdecznych wspomnieniach rodaków i niezliczonych osób na wszystkich kontynentach, zaświadczających, że jego nauczanie, charyzma i osobista świętość odmieniły ich życie. Należy on bowiem do wyjątkowego grona myślicieli i mężów stanu, którzy wpłynęli na dzieje świata w sposób trwały i jednoznacznie pozytywny. Sądzę, że właśnie z perspektywy kolejnych dekad i wieków, gdy na dalszy plan zejdzie to, co mniej ważne, doraźne, wtórne, dziedzictwo papieża z Krakowa będzie cenione coraz wyżej – przekazał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym przez ministra Wojciecha Kolarskiego podczas kongresu „Jan Paweł II. Inspiracja dla świata”, którą we wrześniu 2023 r. organizowała Fundacja Polska Wielki Projekt.

„To dla mnie wielka radość, wielki zaszczyt, że mogę reprezentować na dzisiejszym wydarzeniu prezydenta Rzeczypospolitej, który jest honorowym patronem tego wydarzenia. Pan prezydent skierował do państwa list, który pozwolę sobie oczytać” – powiedział na wstępie Wojciech Kolarski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Następnie odczytał list prezydenta, który wyraził przekonanie że w kolejnych dekadach a nawet wiekach, dziedzictwo Jana Pawła II będzie coraz bardziej cenione.

„Szanowni Państwo, dwa dni temu minęła 65. rocznica święceń biskupich Karola Wojtyły, a 16 października obchodzić będziemy 45. rocznicę jego wyboru na Stolicę Apostolską. Życie i pontyfikat świętego Jana Pawła II naturalnie oddalają się w czasie. Ale ten najwybitniejszy Polak i jeden z największych przywódców kościoła katolickiego pozostaje obecny w serdecznych wspomnieniach rodaków i niezliczonych osób na wszystkich kontynentach, zaświadczających, że jego nauczanie, charyzma i osobista świętość odmieniły ich życie. Należy on bowiem do wyjątkowego grona myślicieli i mężów stanu, którzy wpłynęli na dzieje świata w sposób trwały i jednoznacznie pozytywny. Sądzę, że właśnie z perspektywy kolejnych dekad i wieków, gdy na dalszy plan zejdzie to, co mniej ważne, doraźne, wtórne, dziedzictwo papieża z Krakowa będzie cenione coraz wyżej. Nie tylko jako przełom w dziejach całego chrześcijaństwa, nie tylko jako wkład w powstrzymanie ekspansji komunizmu oraz zabiegi o pokój między ludźmi różnych ras, kultur i religii, ale i jako inspiracja dla wszystkich ludzi dobrej woli marzących o dokonaniu niemożliwego. Dzieła i nauczanie papieża wyrastały z polskiej historii i kultury. To narodowe doświadczenie, zuniwersalizowane i przepracowane w duchu odpowiedzialności, jaka spoczywa na następcy świętego Piotra, sam wskazywał jako jedno ze źródeł, z których wywiódł szczegółowe cele i styl swojego pontyfikatu. Jako człowieka ukształtował go rodzimy model katolickiej religijności, a także polski romantyzm, mniej indywidualistyczny, bo sprzęgnięty z dążeniami niepodległościowymi, czyli z ideą dobra wspólnego. Syn polskiego oficera był w jakiejś mierze dziedzicem tradycji rycerskich i insurekcyjnych. Wykształcony w wadowickim gimnazjum i na Uniwersytecie Jagiellońskim, doceniał wartość narodowej tożsamości i kodów kulturowych. Był znawcą filozofii europejskiej, sam zaś wpisywał się w nurt personalistyczny. Jako artysta, były robotnik, sportowiec i duszpasterz dostrzegał wagę życiowego, materialnego konkretu – bo to w nim powinna przejawiać się sprawczość każdego człowieka, a w szczególności „człowieka sumienia”. Wykładowca etyki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, najwyższy doczesny autorytet kościoła w sprawach wiary i moralności, należał do pokolenia odrodzonej Polski i w młodości był świadkiem trudów odbudowy państwa po nocy zaborów. Uczestniczył w heroicznym oporze wobec totalitarnego zniewolenia, jakie naszemu narodowi nieśli niemieccy naziści i sowieccy komuniści. Pamiętając te przeżycia, głosił później całemu światu przesłanie „nadziei wbrew nadziei”, wołał: „Nie lękajcie się!” i dawał przykład, jak mężnie konfrontować się z przeciwnościami jako przywódca religijny, jeden z moralnych przywódców wolnego świata, ale i jako osoba ludzka: człowiek zmagający się ze swoimi obawami, troskami, dylematami, fizyczną słabością, bólem i chorobą. Dziękuję wszystkim przybyłym na rozpoczynający się kongres za promowanie rzetelnej wiedzy i dzielenie się przemyśleniami na temat życia i dzieła świętego Jana Pawła II. Wykonujecie Państwo ogromnie ważną i cenną pracę, bo w obliczu wyzwań stojących przed Polską, Europą i światem bardzo potrzeba nam postaci, które umacniają ducha, napełniają otuchą i pomagają „przekroczyć próg nadziei”. Przyjmijcie Państwo życzenia owocnych obrad i serdeczne pozdrowienia. Z wyrazami szacunku, Andrzej Duda, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej”.