Relacja z promocji książki śp. Maryny Miklaszewskiej pt. “Proces Szolema Szwarcbarda mordercy atamana Symona Petlury”

W dniu 10 października 2022 roku w Sali Ziemia Obiecana w siedzibie Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego w Warszawie odbyło się spotkanie promujące powieść śp. Maryny Miklaszewskiej, pt. “Proces Szolema Szwarcbarda, mordercy atamana Symona Petlury”.

Interesującą dyskusję w gronie uczestników przeprowadzili: Magdalena Merta, Wojciech Tomczyk oraz Mirosław Szumiło. Rozmowę o książce poprzedził film będący pięknym wspomnieniem przyjaciół o wspaniałej osobie, Pani Marynie Miklaszewskiej.

Powieść przybliża polskiemu czytelnikowi mało znaną kartę z historii ukraińskiego ruchu narodowego, poprzez postacie Petlury i Józewskiego powiązaną również z historią Polski. Świetnie ukazuje także metody działania sowieckich służb i komunistycznej propagandy, które doprowadziły do tego, że zabójca ukraińskiego przywódcy został okrzyknięty romantycznym mścicielem i żydowskim bohaterem narodowym, zaś z ofiary tego mordu uczyniono zbrodniarza.

“Książka Maryny Miklaszewskiej Proces Szolema Szwarcbarda mordercy atamana Symona Petlury rozpoczęła swoją podróż do czytelników w dniu, w którym Rosja dokonała agresji na Ukrainę. Autorka, pokonana niespodziewaną chorobą, nie poznała wstrząsających losów walki o niepodległość, integralność terytorialną oraz podmiotowość Ukrainy. Na tle tych wydarzeń, powieść o procesie zabójcy Symona Petlury możemy odczytywać w duchu pojednania polsko-ukraińskiego. Ta wola Maryny Miklaszewskiej, która w obecnej sytuacji nabrała szczególnego wymiaru, wyrażała się już wcześniej, w cyklu audycji radiowych dotyczących rozrachunku ze wspólną przeszłością. W tym wymiarze tekst wykracza poza granice Europy Wschodniej stając się uniwersalną opowieścią o nadrzędnych wartościach. Nie było dane autorce dokonać ostatecznej redakcji powieści. Jednak wydawnictwo oraz rodzina postanowili oddać do rąk czytelników książkę w jej inicjalnej postaci. Jest to świadectwo dalekowzroczności pisarki, oraz tego, że licentia poetica pozwala budować wokół historycznych wydarzeń opowieść, która uwrażliwia na to, co ginie w porządku wielkich narracji politycznych”.