M. Jurek – Obecna władza jest tam, gdzie jest dzięki poparciu zagranicy

Należy odbudować bazę suwerenności, czyli większość, możliwie szeroki konsensus. Należy odbudować ten wojtyliańsko-solidarnościowy konsensus, który stał u podstaw tego państwa.” – Marek Jurek

Podczas XIV Kongresu Polska Wielki Projekt Marek Jurek Uczestniczył w debacie „Prawo, czy bezprawie. W dyskusji uczestniczyli również: prof. Jan Majchrowski, prof. Ryszard Piotrowski oraz Jan Rokita. Dyskusje moderował Rafał Woś.

Marek Jurek udział w debacie rozpoczął od zwrócenia uwagi, że obecna zasada powyborcza, wedle której wola ogółu wyklucza tych, którzy w wyborach politycznych nie odnieśli sukcesu prowadzi na manowce. To zdaniem byłego Marszałka Sejmu przypomina demokrację jakobińską, w której władza oraz opozycja wzajemnie się zwalczały, a nie tworzyły racjonalną wspólnotę polityczną działającą na rzecz dobra państwa. Następnie prelegent wskazał, czym jest opozycja „opozycja może być przyszłą większością, też ma prawo do szacunku i mandat do krytyki. W ogóle debata publiczna funkcjonuje dzięki temu, że istnieje opozycja.” Jednak obecnie to wszystko zostało zanegowane, przy olbrzymim wsparciu ośrodków zagranicznych, a przede wszystkim Unii Europejskiej „Obecna władza jest tam, gdzie jest dzięki poparciu zagranicy. Będę to uparcie powtarzał, dlatego że nie możemy być więźniami słów. Słowa w polityce służą często do zaciemniania rzeczywistości, a nie objaśniania. Wobec Polski użyto sankcji politycznych, wstrzymano wypłatę należnych nam środków. Niech w przyszłości socjolodzy zmierzą, czy to wpłynęło na głosowanie pół miliona, miliona czy półtora miliona wyborców, ale w moim przekonaniu to tak naprawdę zdecydowało o różnicy głosów i o ukonstytuowaniu się większości.”

Następnie Marek Jurek przeszedł do wykazania jak „prawa człowieka” stały się ważniejszą norma, niż prawa stanowione przez państwa członkowskie UE. Na wstępie tej wypowiedzi były marszałek zwrócił uwagę, że za każdym prawem stanowionym kryje się ochrona jakiegoś dobra, jako przykłady zostały podane ochrona granic, czyli bezpieczeństwo wewnętrze obywateli, za zakazem kradzieży kryje się ochrona własności, jednak obecne władze UE tego nie respektują. „Usłyszałem w parlamencie europejskim piękne zdanie, które mi się bardzo spodobało: Jeżeli człowiek ma prawo do przemieszczania się, to nielegalna imigracja jest pojęciem absurdalnym”. Proszę państwa, to jest kompletny marksizm, zniesienie granic. To także delegitymizacja jakiejkolwiek kompetencji państwa, suwerennej władzy w obrębie pewnego terytorium. Jak się okazuje, zawsze nielubianej władzy można przeciwstawić któryś ze elementów triady. Prawo, które powinno działać w interesie społeczeństwa można skonfrontować z prawami człowieka, których rzecznikami będą instytucje międzynarodowe. Właściwie nic nie jest pewne.

W drugiej części panelu moderator dyskusji zapytał o to, czy scenariusz upadku Rzeczypospolitej jest realny w ciągu najbliższych dekad. Marek Jurek odpowiedź na to pytanie rozpoczął od przywołania pytania zadanego przez Napoleona w 1806 roku „”Czy Polacy chcą być narodem?”. Zdaniem Marka Jurka to jest kluczowe pytanie, czy chcemy mieć władze, która będzie chroniła naród przed ideą superpaństwa, pod nazwą Unia Europejska. Następnie były marszałek przeszedł do analizy sceny politycznej przed 13 grudnia 2023 roku i po 13 grudnia „Jest zasadniczy kontrast między dezynwolturą konstytucyjną Jarosława Kaczyńskiego, a tym, co w tej chwili robi Donald Tusk. Cokolwiek by nie robiła poprzednia władza, to śmiem twierdzić, że w swoich intencjach, nie mówię o technologii, zmierzała do realizacji wartości konstytucyjnych. Przypomnę, że np. 30. artykuł naszej konstytucji wskazuje wyraźnie na przedustawne i niepisane źródła władzy, które poprzedzają każde spisane prawo, nawet ustawę zasadniczą. Artykuł 30. konstytucji wskazuje na to, że źródłem wszystkich praw i wolności jest przyrodzona godność ludzka, co jest przedustawne, a nawet przedpaństwowe. Zatem wartości konstytucyjne traktujmy serio. Poprzednia władza w sposób bardzo niefortunny starała się przerwać pamięć instytucjonalną i ciągłość instytucji, m.in. sądownictwa, które się nigdy nie oczyściło z konformizmu itd. Chodziło o to, żeby przywrócić sądownictwo godne niepodległej Polski.” Kontynuując prelegent zwrócił uwagę, nadrzędnym prawem w Polsce jest Konstytucja i nie ma co do tego żadnych wątpliwości, jednak obecna władza to zanegowała „Ta norma została zanegowana kilometr stąd, na wielkim zgromadzeniu, gdzie Tusk domagał się, żeby Konstytucja Rzeczypospolitej była podrzędna w stosunku do regulacji europejskich, dowolnych zresztą. Proszę państwa, dzisiaj mamy do czynienia z atakiem na fundamentalne wartości konstytucyjne”.

Na zakończenie były marszałek przedstawił swoja wizję, tego co należy zrobić żeby przywrócić państwo prawa „Przede wszystkim należy odbudować bazę suwerenności, czyli większość, możliwie szeroki konsensus. Na ile to możliwe? Należy odbudować ten wojtyliańsko-solidarnościowy konsensus, który stał u podstaw tego państwa.

Zachęcamy do obejrzenia transmisji z drugiego dnia XIV Kongresu Polska Wielki Projekt.